
Polscy klienci coraz bardziej pożądani
W ostatnich latach można zaobserwować znacznie większe zainteresowanie polskim rynkiem ze strony firm reprezentujących różne destynacje na całym świecie. Chcąc przyciągnąć do siebie nowych klientów, chętniej promują się w naszym kraju. Z czego wynika ten boom na Polskę?
Przedstawiciele zagranicznych DMC, PCO, biur convention, ale także obiektów hotelowych i konferencyjnych zauważyli w końcu potencjał polskiego rynku i polskiego klienta. To fakt, którego nikt już nie podważa. Potwierdzeniem są m.in. organizowane od kilku lat spotkania Meet The Bidder, mające na celu umożliwienie nawiązania kontaktów biznesowych pomiędzy firmami z zewnątrz a reprezentantami polskiej branży MICE (głównie organizatorami incentive). – Kiedy kilka lat temu po raz pierwszy przygotowywaliśmy Meet The Bidder, pojawiło się tylko kilku zagranicznych wystawców i kilkudziesięciu organizatorów. Było nam ciężko przekonać zagranicznych partnerów do tego, aby zwrócili uwagę na polski rynek. Dzisiaj jest inaczej – 18. edycja Meet The Bidder'a przyciągnęła blisko 40 firm, w tym 50 wystawców z całego świata – najwięcej w historii. Każda edycja ma coraz większą skalę i cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Poza gośćmi z zagranicy uczestniczy w niej także zauważalnie więcej reprezentantów polskich agencji i biur podróży rozwijających działy MICE, którzy znacznie aktywniej niż kiedyś szukają partnerów do współpracy. Rejestracji na ostatnią edycję wydarzenia dokonało ponad stu organizatorów wyjazdów zagranicznych. Kiedyś podczas jednego dnia nasi goście odbywali łącznie kilkadziesiąt spotkań. Dziś podczas wydarzenia pada rekordowa liczba, zbliżająca się do tysiąca spotkań – mówi Katarzyna Kałuża, business development director w Travel Bidder.
Wykorzystać okazję
Wzrostu frekwencji nie sposób nie zauważyć. Jak przyznają zagraniczni goście obecni na ostatnim spotkaniu Meet The Bidder, do Polski przyciągają ich przede wszystkim duże szanse na potencjalnie dobry biznes. – Polska gospodarka znajduje się teraz w niezłej formie. Przekłada się to na kondycję finansową zarówno turystów indywidualnych, jak i Waszych firm, które zlecają coraz więcej wyjazdów incentive. Często przeznaczają na nie też większe budżety, dzięki czemu mogą wybierać bardziej odległe destynacje. Dlatego chcemy się tu promować. Coraz częściej współpracujemy z polskimi agencjami incentive i przygotowujemy wspólne projekty – mówi Paddy Paul, managing director w firmie Golden Isle Travels ze Sri Lanki. Mniej więcej od pięciu lat systematyczny wzrost przyjazdów turystów biznesowych z Polski notuje się także na Cyprze. – Nasze kontakty z polskimi agencjami bardzo ewoluowały, coraz częściej razem przygotowujemy projekty dla klientów. Ta współpraca trwa oczywiście znacznie dłużej, ale teraz jest bez wątpienia bardziej intensywna niż jeszcze kilka lat temu – twierdzi Mirsini Damouda, project leader w cypryjskiej agencji Creative Tours. Wspomniana dobra sytuacja ekonomiczna sprawiła, że Polacy nie tylko podróżują częściej, bo mają na to pieniądze, ale także działające w naszym kraju firmy, znajdując się w fazie rozwoju, zatrudniają więcej pracowników. – Z naszego punktu widzenia są to kolejni potencjalni uczestnicy incentive. Warto zwrócić uwagę również na kwestie bezpieczeństwa. Liczymy na to, że klienci, którzy do tej pory wybierali kraje Afryki Północnej czy Turcję, teraz zdecydują się na bezpieczne Włochy – tłumaczy Franco Manni, general manager w biurze DMC Park View Viaggi z Włoch.
Obiecujący klient
Oczywiście w tym miejscu trzeba podkreślić, że ani obiektywnie, ani w odczuciu zagranicznych partnerów, Polska nie wyrosła (przynajmniej do tej pory) na światową potęgę incentive. Nadal kluczowymi rynkami (pod względem wielkości popytu) są dla nich kraje zachodniej, ewentualnie południowej części Starego Kontynentu. My jawimy się jako nowy, ale bardzo dobrze rokujący gracz. – Liczba osób przyjeżdzających z Polski wzrosła w ostatnich latach z czterech do 70 tys. Dotyczy to wszystkich turystów, ale coraz ważniejsi w tej grupie są również goście MICE – przyznaje Sergio Hidalgo, dyrektor generalny Best Tour Operator & DMC z Kostaryki. O tym, że znaczenie polskiego rynku jest coraz większe mówi również Yves Van Kerrebroeck, managing director oddziału Asian Trails w Tajlandii. – Przynajmniej od pięciu lat notujemy zauważalnie większą liczbę grup incentive z Waszego kraju. Polska jest niekwestionowanym liderem jeżeli chodzi o Europę Środkową i Wschodnią, chociaż równocześnie promujemy się m.in. w Czechach, na Węgrzech czy w Rumunii – mówi Yves Van Kerrebroeck.
Więcej w kwietniowym numerze THINK MICE.
ZAMÓW PRENUMERATĘ