Popularne miejsce czy nieznany koniec świata?
Destynacja odgrywa kluczową rolę przy organizacji podróży incentive. Odpowiednio dobrany kierunek jest w stanie zdziałać cuda i wpłynąć na pozytywny odbiór całego wyjazdu. Ale może również pokrzyżować plany zleceniodawcy. Jakie miejsca zasługują na szczególną uwagę?
Wybór miejsca, w którym odbędzie się wyjazd motywacyjny jest ważny przynajmniej z dwóch powodów. Poza oczywistą atrakcyjnością turystyczną ma też niebagatelny wpływ na możliwości tworzenia dodatkowych aktywności, których w programie incentive nie może zabraknąć. Powinny być one emocjonujące i oryginalne, aby na długo zapisały się w pamięci zaproszonych gości.
Czynnik pogodowy
Wśród polskich organizatorów wyjazdów incentive największą popularnością cieszą się kierunki „ciepłe”. Wpływ na to ma oczywiście pogoda w naszym kraju – czyli tak naprawdę tylko kilka słonecznych miesięcy w ciągu roku. Wyjazd do ciepłego kraju w środku zimy jest marzeniem każdego. Właśnie z powodu pogody jednym z najbardziej popularnych miejsc na wyjazdy incentive stała się Hiszpania. Zachęca turystów szerokimi, piaszczystymi plażami, miłą i profesjonalną obsługą oraz wysoką jakością hoteli. Przyciąga wspaniałym klimatem ze średnią roczną temperaturą około 23°C. Szczególnie popularna wydaje się Andaluzja. Można tam znaleźć wszystko to, co w Hiszpanii najlepsze i najciekawsze: pyszne jedzenie – wyborne tapas i szynki jamón iberico czy najsłynniejsze, wyśmienite wino sherry z Jerez de la Frontera. To właśnie w Andaluzji narodziło się flamenco i kastaniety. Stąd też wywodzi się tradycja ludowych zabaw i festynów, które są świetnymi atrakcjami wykorzystywanymi także podczas tworzenia programów animacji dla grup (zwłaszcza wieczorami).
Z bardziej odległych miejsc chętnie wybierana bywa z kolei Tajlandia – bodajże najbardziej rozpoznawalny pod kątem turystyki kraj w całej Azji. Kilka lat temu branża incentive przeżywała prawdziwy „boom” na Tajlandię. Można powiedzieć, że ten kierunek jest w stanie zaoferować praktycznie wszystko: uroki dużej metropolii Bangkoku, piękne, tropikalne wyspy i plaże oraz pyszne jedzenie. Każdy serwis świadczony jest tam z uśmiechem, dostępnych jest mnóstwo ciekawych atrakcji, typu rajdy „tuk tukami”, masaże, lekcje gotowania. A wszystko w bardzo przystępnej cenie, co dla wielu organizatorów ma kluczowe znaczenie. W zestawieniu najczęściej wybieranych destynacji prym wiodą też Stany Zjednoczone, które zawsze robią wrażenie na klientach. To kraj, do którego często można wracać. Utrudnieniem bywa konieczność wyrobienia wizy, plusem jest natomiast fakt, że raz otrzymaną wizę można wykorzystać wielokrotnie, podczas różnych wyjazdów organizowanych dla tej samej grupy – począwszy od Nowego Jorku, poprzez Nowy Orlean, Chicago, a skończywszy na perełce wyjazdów incentive czyli Kalifornii. Popularność USA waha się w zależności od kursu dolara. Im jest on bardziej atrakcyjny, tym wyjazdów przygotowuje się więcej.
Łatwy dojazd
W ostatnich latach dość mocno zauważalne jest też to, że na wybór kierunku wpływ mają dogodne, najlepiej bezpośrednie połączenia lotnicze. Tak jest np. z Lazurowym Wybrzeżem we Francji. Mimo że to kosztowna destynacja, świetne połączenie lotnicze z Niceą miało duży wpływ na jej popularyzację. Wiele wyjazdów realizuje się też do Gruzji. Tu organizatorów przyciągają: bezpośredni lot, atrakcyjne ceny, świetne jedzenie i mnogość atrakcji, np. rajdy off road, łaźnie, trekkingi górskie, zwiedzanie zabytkowych klasztorów, a przede wszystkim niezapomniane uczty gruzińskie. Dzięki bezpośrednim lotom na popularności zyskały też kierunki z Bliskiego Wschodu, np. Dubaj. Łatwa dostępność spowodowała, że miasto stało się miejscem, gdzie „prawie cała branża już była”. Nie zmienia to faktu, że dla nowej grupy to wciąż doskonała destynacja. Poza dogodnym połączeniem wpływ na to ma dobry stosunek ceny do jakości oferowanych usług, łatwy transport na miejscu oraz mnogość atrakcji (pustynne safari, kolacja na pustyni, widok z Burj Khalifa, zwiedzanie lokalnych targów złota etc.). Niektórzy organizatorzy wybierają też sąsiednie emiraty, w których dostępny jest all inclusive (nielimitowany alkohol wraz z pakietem posiłków, podawany w hotelach najczęściej w godzinach od 9:00 do północy). Na temat all inclusive można zresztą powiedzieć trochę więcej, gdyż stanowi on niezwykle popularne pojęcie w branży wyjazdów motywacyjnych. Goście często myślą, że zapewnienie tego typu rozwiązania to duża zaleta. W rzeczywistości znacznie ważniejszy jest bogaty i przemyślany program. Jeżeli uda się taki zorganizować, to all inclusive zupełnie nie ma sensu, ponieważ prawie cały dzień uczestnicy wyjazdu i tak spędzą poza hotelem. Najczęściej dojeżdżają do niego późnym wieczorem, już po kolacji w lokalnej tawernie, z gościnnym gospodarzem, występem zespołu, pakietem wina, piwa i np. rakii. Taki wieczór może być znacznie ciekawszym i bardziej rozrywkowym przeżyciem niż posiłek serwowany w hotelu.
Dodatkowe atrakcje
Chcąc zaskoczyć uczestników dobrze zaproponować czasami mniej popularny kierunek albo wyjątkową, nieznaną im dotychczas atrakcję. Kilka lat temu miałam okazję prowadzić wyjazd do Amsterdamu. Byłby to typowy wyjazd do jednej z europejskich stolic, gdyby nie to, że wybraliśmy się tam w okresie „Dni Królowej” (teraz już „Dni Króla”). To jeden weekend w roku, przypadający na koniec kwietnia, w którego czasie Amsterdam się bawi. Podczas naszej wizyty całe miasto było udekorowane na pomarańczowo. Uwagę zwracały pływające łódki z muzyką i tańcami oraz korowody przechodniów. Wszystko to stworzyło niesamowitą, niezapomnianą atmosferę. Dzięki temu wyjazd do Amsterdamu zdobył bardzo pozytywne opinie uczestników.
(…)
O autorze
Agnieszka Lewanowska, wiceprezes Incentive Care, ukończyła studia na kierunku geografia na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie oraz studia podyplomowe na kierunku menadżer turystyki w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Specjalizuje się w przygotowaniu i obsłudze najbardziej nietypowych wyjazdów, dużych grup incentive, jak również kameralnych, często luksusowych podróży. Wraz z zespołem Incentive Care zrealizowała ponad 400 podróży motywacyjnych na siedmiu kontynentach. Jest członkiem SITE – Society for Incentive Travel Excellence oraz SOIT (Stowarzyszenie Organizatorów Incentive Travel), w latach 2013-2017 była członkiem zarządu SOIT. Dwukrotnie otrzymała nagrodę MP Awards w kategorii Meeting Planner – agencja incentive. Prywatnie wolny czas spędza aktywnie, kocha góry i trekkingi. Przemierzyła na rowerze Republikę Środkowej Afryki w ramach projektu Afryka Nowaka.
Więcej w listopadowym (2018) numerze THINK MICE.