Fot. Fotolia

Branża spotkań przyjazna dla środowiska

Działania na rzecz środowiska i społecznej odpowiedzialności biznesu stają się ważnym aspektem funkcjonowania branży spotkań. O wpływie wydarzeń MICE na globalne emisje gazów cieplarnianych oraz produkcję zanieczyszczeń stało się głośno po szczycie klimatycznym COP24 w Katowicach. Na szczęście organizatorzy eventów mają do dyspozycji wiele narzędzi pozwalających zadbać o przyrodę. I coraz chętniej je wykorzystują.

Całościowe określenie wpływu branży MICE na środowisko nie jest łatwe. Wymaga zebrania wielu informacji pochodzących zarówno od organizatorów eventów, zarządców obiektów konferencyjnych, hoteli, osób planujących podróże biznesowe oraz ze strony destynacji. – Nie możemy rozpoczynać działań związanych z ograniczaniem zużycia wody, energii i produkcji odpadów, jeśli nie mamy świadomości na temat tego, co i w jakich ilościach jest przez nas obecnie zużywane. Inicjatywy na rzecz zrównoważonego rozwoju są potrzebne, ponieważ pomagają wskazać priorytety dla wszystkich eventów. Stają się cenną wskazówką zarówno dla ich organizatorów, jak i gości – powiedział Stewart Moore, prezes fundacji EarthCheck.

Standard dla wydarzeń
Pewne wytyczne dla organizatorów eventów przynosi norma ISO 20121:2012 „standard dla zrównoważonego zarządzania wydarzeniami” (event sustainability management systems), ustanowiona przed Letnimi Igrzyskami Olimpijskimi w Londynie w 2012 r. Z kolei w Polsce od wielu lat działa standard „Zielonego Wydarzenia” Fundacji Aeris Futuro. Niestety żaden z tych dokumentów nie jest powszechnie stosowany.

– Mimo że są to praktycznie gotowe materiały, które można wdrożyć w branży MICE, w dalszym ciągu organizatorzy poświęcają im zbyt mało uwagi. Podobnie, jak w obszarze CSR mamy pewne kwestie do nadrobienia, szczególnie w zakresie świadomości przedsiębiorców. Stąd tak ważne jest podejmowanie przez media tematu zielonych wydarzeń. Inną kwestią, wzmacniającą trend organizacji zrównoważonych eventów, jest i będzie w przyszłości, wpisywanie wymagań środowiskowych w zamówieniach, w tym w zamówieniach publicznych. Na szerszą skalę dzieje się to już zagranicą. W Polsce wciąż zamawiający za rzadko stawiają aspekty związane ze zrównoważonym rozwojem wśród priorytetów organizacyjnych – zauważa Agnieszka Siarkiewicz, starsza menadżerka ds. komunikacji i promocji oraz programów organizacji w Forum Odpowiedzialnego Biznesu.

Pomocne narzędzia
Mimo wszystko organizatorzy, którzy chcą dowiedzieć się jak ograniczyć negatywny wpływ wydarzeń na środowisko (a jest ich jednak coraz więcej) mogą skorzystać z jeszcze jednego ciekawego narzędzia, jakim jest ankieta EventCheck, udostępniona przez fundację EarthCheck. Współpracują z nią już niektóre centra kongresowe, m.in. Mexico Centro Citibanamex, które wzięło udział w programie zalesiania czy Brisbane Convention & Exhibition Centre, gdzie wdrożono program redukcji zużycia wody. Koleją checklistą, do której warto zajrzeć jest Baw Baw Shire Council. Uwzględnia ona 16 aspektów umieszczonych w czterech głównych blokach: zarządzanie odpadami i utylizacja, zużycie wody, gospodarowanie energią oraz inne (znajdują się tam kwestie dotyczące m.in. oszczędzania żywności czy ekologicznego transportu).

Z kolei organizacja Green Meet rekomenduje 15 podstawowych rozwiązań pozwalających na wybór lokalizacji i miejsc zakwaterowania, które są bardziej przyjazne dla środowiska naturalnego. Do najczęściej proponowanych przez nią proekologicznych rozwiązań zalicza się: możliwość ponownego wykorzystania ręczników, stosowanie wody w dzbankach, przekazywanie pozostałej żywności jako darowizny np. bankom żywności, stosowanie naczyń i sztućców wielokrotnego użytku. Zaleca się też ograniczanie drukowanych materiałów promocyjnych i gadżetów, a w przypadku gdy jednak się na nie zdecydujemy, stosowanie w produkcji surowców nadających się do recyklingu. Szeroko komentowanym zagadnieniem jest też konferencyjny i eventowy catering. Po COP24 w Katowicach zwrócono uwagę m.in. na kwestię ograniczenia wykorzystania mięsa w potrawach.

Innym problemem jest tendencja do ciągłego uzupełniania zawartości stołów i bemarów gastronomicznych w trakcie imprez. Pracownicy firm cateringowych nie chcą w ten sposób dopuści do tego, aby wyglądały na puste. Jednakże finalnie, pod koniec wydarzenia, pozostaje sporo żywności, która nie została wykorzystana. Konieczna jest tutaj zmiana nastawienia zarówno dostawców cateringu, jak i zleceniodawców oraz samych uczestników.

(...)

Łukasz Kuś

Więcej we wrześniowym (2019) numerze THINK MICE.

ZAMÓW PRENUMERATĘ