THINK MICE

Lucas Leandro Margulis został wprowadzony do świata branży spotkań  w wieku 16 lat. Obecnie ma już ponad 26-letnie doświadczenie zawodowe i jest właścicielem wciąż rozwijających się firm. To kanadyjski pionier w dziedzinie wprowadzenia do wydarzeń biznesowych i środowiska hotelarskiego cateringu…  z konopiami indyjskimi. Zajmuje się prowadzeniem własnych biznesów,  wspomaga inne firmy na rynku, jest DJ-em, projektował nawet ubrania.  Skąd czerpie energię, by wciąż działać na pełnych obrotach?   

Mając zaledwie 16 lat Lucas Leandro Margulis zatrudnił się w firmie działającej w branży eventowej, a konkretnie specjalizującej się w usługach interaktywnej rozrywki. Początkowo pracował jako DJ, ale szybko odnalazł się w środowisku i awansował na stanowisko hosta. Jego zadaniem było utrzymywanie kontaktu z publicznością wraz z zespołem animatorów oraz prowadzenie żywiołowych tańców na scenie. Lucas uważa, że jego liczne umiejętności definiują to, kim jest obecnie. To istny człowiek renesansu, którego pasje sięgają od marketingu, mody, projektowania graficznego, hostingu i planowania wydarzeń, po uprawę, rozpowszechnianie i edukowanie  w sferze użytkowania konopi indyjskich. Jako osoba niezwykle aktywna i permanentnie zmotywowana nie robi sobie wakacji od zmian i progresu. – Jestem niezaprzeczalnie zadowolony ze swoich dotychczasowych sukcesów, jednak zauważyłem, że z każdym kolejnym osiągniętym celem wyłania się nowy, co podsyca moje pragnienie ciągłego dążenia do potencjalnych wyżyn i ponownego doświadczania poczucia spełnienia – mówi.  

Dziedziczona kreatywność 

Kreatywność zdecydowanie wyniósł z domu rodzinnego. Lucas Margulis poświęca uwagę wszystkiemu, co go inspiruje, a rozwijając pasje ładuje swoje baterie. Twierdzi, że uczy się nieustannie, przez całe życie, co jest motywujące do ciągłego realizowania nowych planów, zamierzeń i projektów. Różnorodne rozwiązania, które nieustannie generuje jego umysł, i wiedza, jaką zgromadził przez lata, pomagają mu nadać reprezentowanej przez niego kreatywności osobistego charakteru. Nieszablonowe podejście do codziennych spraw ma zapisane w genach, a błyskotliwość i wprowadzanie niepospolitych taktyk do biznesu zawdzięcza środowisku, w jakim został wychowany. – Zawsze byłem osobą kreatywną i być może jest to jedna z moich najmocniejszych cech – przyznaje. 42-latek podkreśla, że ukształtowały go m.in. różnorodne doświadczenia i obserwacja stylu życia rodziców. – Wierzę, że w dużej mierze to, kim jestem, wynika ze środowiska, w którym dorastałem i mojej wrodzonej natury. Ojciec i matka wnosili kreatywność do wszystkiego, co robili, co miało na mnie znaczący wpływ, gdy dorastałem – tłumaczy. Zapytany o to, co daje mu największą satysfakcję w życiu, odpowiada bez namysłu – rodzina.

Lucas jest wdzięczny za wsparcie, jakie otrzymuje od swojej żony Michelle oraz radość z życia, jaką dają mu córki Yael i Kyla. Myśląc o nich wspomina moment rozkwitu założonych przez siebie firm, dzięki czemu jako ojciec pracujący w głównej mierze poza domem, mógł w końcu spędzać więcej czasu z bliskimi. Warto wspomnieć, że mimo iż nasz bohater nie miał okazji nigdy zwiedzić Polski, dumnie wspomina, że jego dziadkowie pochodzą właśnie z naszego kraju. Co ciekawe, on sam urodził się w Argentynie. 

[...]

>>POBIERZ CAŁY ARTYKUŁ

THINK MICE Czerwiec 2024