Fot. Materiały LSW

Zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom wydarzeń, a ochrona ich prywatności

Bezpieczeństwo publiczności to bezsprzecznie podstawowy wymóg postawiony przed organizatorem imprezy. Niedociągnięcia w tej kwestii mogą zniszczyć zarówno jego reputację, jak i reputację sponsorów wydarzenia, a także spowodować poważne konsekwencje prawne, w tym konieczność zapłaty wysokich odszkodowań,  a nawet zarzuty karne. Z drugiej strony, środki stosowane dla zapewnienia bezpieczeństwa kolidują niekiedy  z prywatnością i nietykalnością uczestników imprezy. 

Niełatwo znaleźć więc złoty środek, który pogodzi uprawnienia uczestników i obowiązki organizatora, a także będzie technicznie wykonalny. Co zatem wolno, a czego nie wolno? Gdzie przebiega granica?

Imprezy masowe
Zakres wymaganych środków bezpieczeństwa jest określony względnie jasno w przypadku imprez masowych. Są nimi imprezy na świeżym powietrzu, na których udostępniona liczba miejsc dla publiczności wynosi nie mniej niż 1000 lub imprezy w pomieszczeniach, w których liczba miejsc dla  publiczności wynosi nie mniej niż 300 lub 500 (w zależności od ich charakteru). Nie są imprezami masowymi – bez względu na liczbę uczestników – wydarzenia zamknięte dla pracowników oraz te organizowane m.in. w szkołach, teatrach, kinach, domach kultury, o ile rodzaj imprezy odpowiada przeznaczeniu takiego obiektu.

Zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych, organizator ma prawo monitorowania miejsca imprezy (w przypadku imprez na stadionach to obowiązek), a ponadto  musi zapewnić w stosownym zakresie m.in. obsługę przez służby informacyjne i porządkowe, które są uprawnione do sprawdzania biletów, legitymowania uczestników, sprawdzania bagażu i odzieży, a także do nakazania opuszczenia imprezy w przypadku naruszenia przepisów prawa lub regulaminu. W razie podejrzenia popełnienia przestępstwa służby mogą ponadto ująć sprawcę w celu przekazania go Policji. W skrajnych przypadkach ochrona ma prawo do obezwładnienia uczestnika, a także użycia kajdanek lub gazu łzawiącego, jeżeli zachowuje się on agresywnie lub narusza regulamin imprezy i mimo wezwania nie zaprzestaje naruszeń i nie opuszcza miejsca, w którym się ona odbywa. Wymienione w ustawie zasady są dość jednoznaczne. Monitoring, legitymowanie lub sprawdzanie bagażu i odzieży nie powinny zatem wzbudzić kontrowersji, o ile czynności te wykonywane są zgodnie ze szczegółowymi regulacjami.

Warto pamiętać, że nagranie monitoringu dla celów bezpieczeństwa powinno być usunięte po 90 dniach, o ile w tym terminie nie znaleziono podstaw do jego wykorzystania w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa lub wykroczenia. W zakresie pozostałych czynności trzeba mieć na uwadze, że pracownik służby  porządkowej ma obowiązek posiadania identyfikatora i przed przystąpieniem do legitymowania lub przeglądania bagażu lub odzieży powinien poinformować o swojej funkcji oraz podać podstawę prawną i przyczynę podejmowania określonej czynności. Przeglądanie odzieży powinno ponadto być przeprowadzane przez osobę tej samej płci co osoba sprawdzana. Pomimo tak szczegółowych regulacji, mogą zdarzyć się sytuacje kontrowersyjne, podczas których należy pamiętać, że stosowanie przymusu jest ostatecznością. Jeżeli więc uczestnik odmawia poddania się czynnościom kontrolnym, lecz nie zakłóca przebiegu imprezy i nie odmawia jej opuszczenia, to nie powinna być stosowana względem niego siła.

Kwestią, która nie została całkowicie uregulowana w przepisach, jest szczegółowość stosowanego monitoringu, w tym możliwość wykorzystania go w takich pomieszczeniach, jak szatnie, palarnie lub toalety. Z pomocą może przyjść art. 22 (2) Kodeksu pracy,  który stanowi, że monitoring może być stosowany w takich pomieszczeniach w zakładzie pracy, o ile jest to niezbędne w celu zapewnienia bezpieczeństwa oraz nie naruszy to godności oraz innych dóbr osobistych pracownika, w szczególności poprzez zastosowanie technik uniemożliwiających rozpoznanie przebywających w tych pomieszczeniach osób. Powstaje jednak pytanie, czy tego typu monitoring jest konieczny podczas wydarzenia, skoro organizator ma do dyspozycji służby porządkowe, które regularnie mogą sprawdzać tego typu miejsca? Wydaje się, że takie praktyki są dozwolone wyłącznie w sytuacji, gdy organizator będzie w stanie jednoznacznie wykazać, że inne środki nie zapewnią bezpieczeństwa i zostaną jednocześnie spełnione wymogi w zakresie właściwego oznaczenia monitorowanego obszaru, a także poszanowania godności m.in. poprzez stosowanie technik uniemożliwiających ustalenie tożsamości osób na  nagraniach monitoringu. Nawet jednak przy spełnieniu surowych warunków będzie to praktyka kontrowersyjna. 

Zasady na mniejszych imprezach
Ustalenie zasad bezpieczeństwa i granic prywatności na imprezach niespełniających definicji imprezy masowej jest bardziej kłopotliwe. Mniejsze wydarzenia nie posiadają bowiem „własnej ustawy”, a więc ustalenie ich zasad następować może wyłącznie na drodze analogii do imprez masowych, a także poprzez interpretację norm ogólnych. Z uwagi na brak dedykowanych przepisów, zasady bezpieczeństwa i prywatności na mniejszych imprezach powinny być w każdym przypadku szczegółowo opisane w regulaminie danego wydarzenia, który organizator powinien w przystępny sposób udostępnić uczestnikom. Stosowanie monitoringu należy przy  takim wydarzeniu uznać za dozwolone, o ile informacja o tym środku znajdzie się w regulaminie, a obszar monitoringu zostanie  odpowiednio oznaczony. Podobnie jak w przypadku imprezy masowej, należy uznać za właściwe stosowanie 90-dniowego terminu na usuwanie nagrań, a monitoringu  pomieszczeń, takich jak toalety, szatnie i palarnie należy się wystrzegać, gdyż niezwykle ciężko wykazać, że taka praktyka jest niezbędna i powinna mieć pierwszeństwo przed prywatnością.

Z podobnych powodów wydaje się wykluczone, aby stosować podczas imprez jakiekolwiek formy podsłuchu – oczywiście z wyłączeniem utrwalania dźwięku z oficjalnych wystąpień i oprawy wydarzenia. Jeżeli organizator obawia się, że uczestnicy wnosić będą na imprezę przedmioty niedozwolone, to koniecznie należy zamieścić ich listę w regulaminie. Ponadto warto zastrzec, że w celu wyegzekwowania zakazów niedozwolone jest wnoszenie toreb lub plecaków, chyba że uczestnik wyrazi zgodę na okazanie ich zawartości. Odmowa wykonania takiej czynności nie może spowodować jakiejkolwiek formy przymusu i w takim przypadku najlepiej, gdy przedstawiciel organizatora  odmówi wstępu i zwróci cenę biletu, jeżeli impreza była odpłatna. Brak tego typu wyraźnych postanowień w regulaminie imprezy powoduje, że wspomniane procedury porządkowe nie posiadają podstawy prawnej. To z kolei może spowodować, że nawet sama próba ich wyegzekwowania może być interpretowana jako naruszenie dóbr osobistych, a odmowa wstępu z tej przyczyny może zrodzić roszczenia cywilne oraz z zakresu prawa konsumenckiego i ochrony danych.

W przypadku imprez biletowanych, obsługa ma bezsprzecznie prawo do okazania przez uczestników dokumentów potwierdzających prawo do przebywania na miejscu imprezy, w tym biletów i dokumentów tożsamości, jeżeli bilet jest imienny lub jeżeli okazanie dokumentu jest niezbędne do wykazania prawa do zniżki. Prawo do legitymowania osób (do spisywania danych z dokumentów tożsamości) posiadać będzie wyłącznie licencjonowany pracownik ochrony. O obecności takiej osoby na miejscu imprezy również warto powiadomić w regulaminie. Co istotne, jedynie pracownik ochrony z odpowiednimi uprawnieniami posiada prawo do stosowania środków przymusu bezpośredniego i to jedynie w skrajnych sytuacjach. 

Oczywiście, wszystkie wyżej wymienione czynności związane z monitoringiem i weryfikacją dokumentów są objęte przepisami ogólnego rozporządzenia o ochronie danych (RODO), co powoduje konieczność spełnienia odpowiednich obowiązków informacyjnych oraz właściwego zabezpieczenia danych osobowych. Ilość i skomplikowanie poruszonych powyżej wątków świadczy o tym, że ustalenie zasad bezpieczeństwa i prywatności w związku z organizacją imprezy jest procesem złożonym. Co więcej, zasady te mogą różnić się w zależności od skali i charakteru wydarzenia. Dlatego warto skupić się na tych kwestiach wcześniej, aby nie zabrakło czasu na zapewnienie odpowiednich środków technicznych, a także konsultacje i przygotowanie niezbędnej dokumentacji.

Bartosz Mysiak, radca prawny, praktyka ochrony danych osobowych, LSW Leśnodorski, Ślusarek i Wspólnicy
Specjalizuje się w zagadnieniach dotyczących prawa własności intelektualnej, prawa nowych technologii, prawa mediów i reklamy, praw konsumenta oraz ochrony danych osobowych.    

www.lsw.com.pl 
www.lswipblog.pl